Niemal każdy, kto budował dla siebie dom, stanął przed wyborem: szambo, czy przydomowa oczyszczalnia ścieków. O ile przepuszczalność gruntu na to pozwala, warto skłonić się ku drugiemu rozwiązaniu. Budowa oczyszczalni jest wprawdzie droższa niż szamba, ale jej późniejsza eksploatacja będzie bardziej oszczędna i mniej kłopotliwa.
Aby w pełni docenić zalety przydomowej oczyszczalni ścieków, trzeba odpowiednio dopasować ją do potrzeb osób, które będzie ona obsługiwać. Przeciętny mieszkaniec produkuje w ciągu doby ok. 150 litrów płynnych zanieczyszczeń. Przydomowe zestawy urządzeń do ich unieszkodliwiania potrafią odebrać i zneutralizować ścieki produkowane nawet przez 100 osób.
Budowa przydomowej oczyszczalni ścieków wymaga dopełnienia odpowiednich formalności. Te określa Prawo Budowlane i Prawo Wodne. Jednym z wymogów jest takie rozplanowanie rozmieszczenia urządzeń, by drenaż rozsączający lub studnia chłonna znajdowały się w odległości co najmniej 3 metrów od granicy działki i nie bliżej niż 30 metrów od studni wodociągowej, jeśli jest ona zlokalizowana w okolicy. Warto zwrócić na to uwagę planując jej zagospodarowanie.
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego to kolejny dokument, z którym warto zapoznać się podejmując decyzję o budowie przydomowej oczyszczalni ścieków. Najlepiej jest zrobić to jeszcze przed zakupem urządzeń. Plan może bowiem nie dopuszczać do realizacji planowanej inwestycji na danym terenie. Kolejny krok to wystąpienie do Starosty Powiatowego ze zgłoszeniem budowlanym. Zgłosić należy rodzaj robót planowanych do przeprowadzenia, sposób ich wykonania i termin rozpoczęcia prac. Do zgłoszenia trzeba dołączyć oświadczenie o dysponowaniu nieruchomością oraz szkice i rysunki związane z planowaną inwestycją.
Korzystając z przydomowej oczyszczalni ścieków należy pamiętać, by okresowo kontrolować pracę jej poszczególnych elementów. Niedopuszczalne jest zaniedbanie usunięcia osadu wstępnego i płukania złoża, jeśli mamy do czynienia z oczyszczalnią biologiczną.